Wiosenne Kreacje

wiosenne-kreacje

Wiosna zawitała chyba na dobre. Za miastem widać ją później, ale za to wyraźniej. Pierwsze oznaki to donośne ptasie rozmowy, pszczoły ruszające na pierwsze w sezonie „obloty” i charakterystyczny intensywny mokry zapach ziemi, rozmarzającej i zasiedlanej przez pierwsze chwasty. Oczywiście, najbardziej spektakularne są wybuchające kwitnieniem rośliny. Wszystkie żywe stworzenia starają się najlepiej i najpiękniej zaprezentować wiosennemu światu.

A ludzie? O, to dopiero mistrzowie kreacji! Zmiany, zmiany, zmiany – jesteśmy gotowi na nowe otwarcie. Eksperymentujemy – z fryzurami, kolorami, zapisujemy się na nowe kursy, remontujemy domy. I oczywiście rozpoczynamy dbanie o ciało i ducha.

Wiosenna dieta zawsze napawa entuzjazmem, tyle nowych, kolorowych warzyw pojawia się na straganach, tęsknimy za świeżością i lekkością. Nie ma nic prostszego od pierwszej wiosennej sałatki z samych warzyw i odrobiny lnianego oleju.

Składniki: garść kiełków rzodkiewki, garść kiełków lucerny, pęczek rzodkiewki wraz z liśćmi, garść świeżych listków szpinaku,  po pół pęczka natki pietruszki i koperku, odrobina soli morskiej, świeżo zmielony czarny pieprz, pół łyżeczki octu jabłkowego i łyżeczka oleju lnianego. Jeśli ktoś chce i ma źródło młodych liści mlecza lub pokrzywy, byłyby tu idealne. To przekąska pomiędzy posiłkami. Pomaga przyspieszyć rozleniwioną zimowymi daniami przemianę materii, oczyścić jelita i dowitaminizować skórę. Taką zieloną kurację warto przedłużyć do dwóch tygodni. Do tego można zaparzać oczyszczającą herbatkę ze świeżych kwiatów – mniszka, bratków lub stokrotek. Dosłodzona miodem lipowym dodatkowo uchroni przed wiosennymi przeziębieniami.

Kreacje nie ominą też Gabinetu Dietetycznego. Już wkrótce zapraszam do odwiedzania strony w nowej odsłonie, bardziej przyjaznej i jasnej, świeżej. Równolegle zajdą zmiany w samym Gabinecie. Już nie mogę się doczekać!

Dodano: 21 marca 2016, autor: Dorota Dębogórska