Gdybym miała wpisać w jakimś kwestionariuszu swój ulubiony napój, bez wątpienia byłaby to kawa. Szczerze mówiąc, gdyby nie rozsądek, mogłabym pić wyłącznie kawę. Problem polega na tym, że dla organizmu kawa nie jest źródłem cennej wody, a wręcz sprawia, że się odwadniamy, ponieważ działa moczopędnie. Do innych odwadniających napojów należą wszystkie gatunki herbaty i wiele naparów ziołowych, jak popularne w dietach odchudzających pokrzywa i czystek. Dlatego do codziennego nawadniania ciała należy pić wodę (więcej informacji znajdziecie TU), ale warto znać właściwości prostych naparów, które można wykorzystać w celach zdrowotnych. Jakie zalety mają takie napary? Przede wszystkim każdy może zrobić je w domu, używając ogólnie już dostępnych składników, są naturalne i w przeciwieństwie do suplementów diety i leków, działają naprawdę łagodnie. Wiele metod naturalnego wspomagania leczenia opiera się właśnie na naparach, ich skuteczność odnotowywana jest przez ludzkość od tysięcy lat. Myślę, że w dobie wszechobecnej „chemii” w żywności oraz smogu i codziennego stresu, konieczna jest codzienna dawka składników biologicznie czynnych, które w nieinwazyjny sposób wspomagają zdrowie.
Napary rozgrzewające
Należą do najsmaczniejszych. W założeniu mają rozszerzyć naczynia krwionośne i pobudzić krążenie krwi, co sprawi że jest nam cieplej. Świetnie sprawdzą się na co dzień po każdym zmarznięciu lub kiedy łapie nas przeziębienie. Dodatkowo skorzystają na nich osoby, które mają niskie ciśnienie tętnicze krwi, wiecznie zimne dłonie i stopy. Napary rozgrzewające ogólnie pobudzają, więc sprawdzą się, kiedy ogarnia nas lenistwo i nie możemy zmusić się do działania, nauki, aktywności fizycznej.
Naczelnymi składnikami rozgrzewającymi w naparach są pikantne rośliny, z imbirem na czele, ale to również kurkuma, cynamon, pieprz i ostra papryka. Oprócz rozgrzewania działają również przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo. Znane działanie rozgrzewające ma również napar z malin. Poniżej kilka przykładów szybkich naparów rozgrzewających.
- 1 szklanka wrzątku + szczypta cynamonu + 1 goździk + kilka kawałek skórki pomarańczy (ekologicznej)
- 1 szklanka wrzątku + kilka plasterków świeżego imbiru + skórka obrana z całego jabłka
- 1 szklanka owocowej herbaty + szczypta mielonego imbiru + opcjonalnie 1 łyżeczka miodu
- 1 szklanka wrzątku + 1 łyżka suszonych malin (mogą być z saszetki) + 2 łyżeczki suszonych kwiatów lipy
Napary wspomagające trawienie
Dieta zimowa opiera się na daniach nieco bardziej tłustych, z dodatkiem cebuli, czosnku, grzybów. Kiedy jest zimno częściej jemy dania smażone, zawiesiste sosy, geste gulasze. Organizm może mieć problem z trawieniem tych dań, wiec warto pomyśleć o naturalnych naparach pobudzających trawienie tłuszczu. Mogą je również wykorzystać osoby, u których stwierdzono niedobór enzymów trawiennych, z zaparciami lub z nadwagą.
- 1 szklanka wrzątku + 1 gałązka świeżego rozmarynu + szczypta mięty
- 1 szklanka wrzątku + 1 łyżka suszonej mięty + szczypta oregano + szczypta tymianku
- 1 szklanka wrzątku + 1/2 łyżeczki kurkumy + szczypta pieprzu + opcjonalnie 1/2 łyżeczki miodu
Napary wspomagające wątrobę
Wątroba jest swoistym laboratorium dla organizmu, jednocześnie wytwarza, przetwarza i utylizuje wiele składników. Jej zdolności regeneracyjne są zadziwiające (podobno praca naszej wątroby zaplanowana jest przez naturę na ponad sto lat!), ale niestety nasze codzienne zachowania zdrowotne znacząco ją obciążają. Szczególnie szkodliwy dla wątroby jest alkohol (w każdej dawce), papierosy, liczne lekarstwa, a także sztuczne dodatki do żywności, nadmiar tłuszczu w diecie i niestety wszechobecny stres oraz nerwy (znacie powiedzenie o tym, że kogoś żółć zalewa?). W takim wypadku warto codziennie lub chociaż raz w tygodniu pomóc trochę w regeneracji wątroby. Z poniższych naparów mogą korzystać też osoby z powiększoną lub stłuszczoną wątrobą, a także zaburzeniami wydzielania żółci i wysokim stężeniem cholesterolu we krwi. W tych naparach składniki często mają smak gorzki, dlatego nie każdemu przypadną do gustu i radzę wypijać połowę szklanki, ewentualnie dodawać minimalne ilości miodu.
- szklanka wrzątku +1 łyżeczka ostropestu + szczypta imbiru + szczypta kurkumy
- szklanka wrzątku + kilka kwiatków mniszka (to po prostu tzw. mlecz – bardzo pospolita roślina, traktowana jako chwast) + 2 kwiatki lawendy (a jakże!)
- szklanka wrzątku + 1 łyżka suszonego i sproszkowanego karczocha + opcjonalnie kawałek skórki z cytryny (ekologicznej)
Napary uspokajające i na dobry sen
Chyba każdy z nas czasem czuje lęk, niepokój i nerwy, które obniżają jakość funkcjonowania, zaburzają zdrowy sen i, krótko mówiąc, odbierają energię życiową. Psycholodzy i psychiatrzy zalecają w takich przypadkach techniki relaksacyjne lub właśnie napary pomagające się wyciszyć. Stosowane regularnie na pewno poprawią nastrój, bez szkodliwego efektu otępienia, który wywołują leki antydepresyjne. Dodatkowo działają łagodząco na zespół napięcia przedmiesiączkowego i bóle menstruacyjne. Oto kilka przykładów:
- szklanka wrzątku + skórka gruszki + 1 łyżka suszonych kwiatów lawendy
- szklanka wrzątku + skórka z jabłka + 1 łyżeczka suszonej melisy + 1/2 łyżeczki suszonego rumianku
- wersja tylko dla osób bez zaburzeń kardiologicznych: szklanka wrzątku + 1 łyżeczka waleriany
Wszystkie napary przygotowujemy w podobny sposób:
- Składniki umieszczamy w szklance i zalewamy wrzątkiem.
- Przykrywamy szklankę spodeczkiem i pozostawiamy wywar na 10-15 min, aby składniki przeszły do roztworu.
- Pijemy lekko przestudzony napar, nigdy gorący, małymi łykami.
Każdy napar możemy przygotować w większej porcji, np. w dzbanku. Należy go wypić jeszcze tego samego dnia i każdorazowo lekko podgrzać. Proporcje dodatków na 1 l wrzątku po prostu mnożymy razy 4.
Osobną kategorią są wywary . Różnią się od naparów tym, że gotujemy składniki w wodzie przez kilka do kilkunastu minut. Są dzięki temu mocniejsze niż napary, ale to sprawia, ze nie powinno się ich stosować zbyt często bez medycznego wskazania. Z niektórych składników nie da się też przygotować naparu ze względu na twardą skorupkę, otoczkę nasion lub skórkę. Do najprostszych, a jednocześnie najcenniejszych, wywarów należą wody pozostałe po gotowaniu warzyw w domu, np. ziemniaków, włoszczyzny, kapusty. jeśli nie są zbyt słone, warto je zachowywać, zamiast wylewać do zlewu. Świetnie nadają się do popijania obiadu, lub podczas forsującego treningu, gdyż zawierają wiele soli mineralnych.
Dodano: 20 stycznia 2020, autor: Dorota Dębogórska